CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Parę przemyśleń na temat sagi o wiedźminie
Zapytacie: czemu nie na Forum? Odpowiem: bo nie. :) Tak po prostu w wannie przyszła mi do głowy Nimue, co to wyciskała pryszcze przed magicznym zwierciadłem tego kogoś na F., no a potem już samo poszło. I po raz kolejny wniosek był ten sam: saga jest genialna. Nie chodzi nawet o te pętelki fabularne, jak ta z Nimue, najpierw wiejskim dzieckiem, potem uczoną czarodziejką. Bardziej o takie, jak ta z Yennefer, która w "Okruchu lodu" mówi "chciałabym, żeby ludzie też mieli takie legendy", a ostatnim tomie wychodzi na to, że sama jest legendą. Swoja drogą ciekawe, czy Sapkowski tę zależność w ogóle zauważył. Saga jest nieporównywalna z innymi książkami pod względem ilości i rozpiętości poruszanych problemów, nasycenia świata barwą, sama nie wiem, jak to określić, ale tam nawet najbardziej epizodyczna postać ma jakąś swoją historię i opowieść. No i język, genialny język, szkoda, że nie do oddania w tłumaczeniu. Niech się Tolkiem schowa ze swoimi papierowymi hobbitami. I miałam jeszcze coś mądrzejszego napisać, ale się zrobiłam śpiąca. Dobranoc. czwartek, 20 grudnia 2007, nita_callahan
Komentarze
piarella
2007/12/20 23:29:02
Cóż za brak wiary w Mistrza;)) Wolę jednak wierzyć, że ta saga to mu nie przez przypadek wyszła i tylko potem tak się wyjałowił jak to pole, wiele lat obsiewane - stąd spadek formy i obecny brak weny.
2007/12/20 23:53:28
Iii tam. Są lepsze książki :] Co nie zaprzecza temu, że saga Sapkowskiemu wyszła ;)
2007/12/21 21:44:06
Nie da sie ukryc, ze to udane dzielo. Wracam do czytania sagi raz na jakis czas, ale przyznam szczerze, ze z biegiem czasu robi na mnie coraz mniejsze wrazenie;-). Np. wcale juz nie uwazam, ze jezyk jest taki genialny. Owszem, plastyczny, dynamiczny itp. ale pare zgrzytow juz tam znalazlam.
2007/12/23 12:54:28
Ha, co za zbieg okoliczności. Ja już chyba ponad 3 lata nie wracałam do Sagi, teraz powtarzam sobie opowiadania. Aktualnie - Kraniec świata.
I są genialne, jak zawsze.
Gość: Gumińska, *.fbx.proxad.net
2013/01/23 19:24:48
to moje ulubione i znienawidzone książki, dlaczego znienawidzone ? bo nie potrafię przetrawić faktu iż wszystkie moje ulubione postacie umierają, takie mam wrażenie, ale i tak czytając opowieść o wiedźminie który bierze ślub chociaż jak sam zaznaczył Sapkowski nie jest to ciąg dalszy wiedźmina, wmawiam sobie że jednak wszyscy żyją, Mistle, Milva, Geralt, Yennefer i cała ta gromadka
|