CURRENT MOON
Blog > Komentarze do wpisu
Przeczytane 2009
1. Ewa Białołęcka „Róża Selerbergu”
2. Neil Gaiman „Amerykańscy bogowie”
3. Tomasz Pacyński „Sherwood”
4. Anna Kańtoch „Przedksiężycowi”
5. Robert D. Hare „Psychopaci są wśród nas”
6. Łukasz Orbitowski, Jarosław Urbaniuk „Pies i klecha. Przeciwko wszystkim”
7. Terry Pratchett „Łups!”
8. Terry Pratchett „Potworny regiment”
9. Barack Obama „Odziedziczone marzenia”
10. Tadeusz Dołęga-Mostowicz „Kariera Nikodema Dyzmy”
11. Charles Stross „Accelerando”
12. Tadeusz Dołęga-Mostowicz „Złota Maska. Wysokie Progi”
13. Neil Gaiman „Rzeczy ulotne”
14. Małgorzata Musierowicz „Sprężyna”
15. Agatha Christie „I nie było już nikogo”
16. Antologia „Trzynaście kotów”
17. Małgorzata Musierowicz „Kalamburka”
18. Terry Pratchett „Zimistrz”
19. Jacek Piekara „Przenajświętsza Rzeczpospolita”
20. Andrzej Sapkowski „Żmija”
21. Marina i Siergiej Diaczenko „Dolina Sumienia”
22. Leonie Swann „Sprawiedliwość owiec”
23. Marek Krajewski, Mariusz Czubaj „Aleja samobójców”
24. Maciej Guzek „Królikarnia”

Nie najgorzej, dwie książki miesięcznie.
czwartek, 31 grudnia 2009, nita_callahan

Polecane wpisy

  • Pogoda we Wrocławiu

    Też taką macie? Pół godziny błękitnego nieba, potem na horyzoncie pojawia się czarna chmura, która zbliża się z wielką prędkością, robi się ciemno, a z chmury l

  • Ela ma kota

    Pewna pani przyniosła do weterynarza na operację roczną kotkę, maine coona, a potem po nią nie wróciła. Zapytana przez telefon wyjaśniła, że kota już nie chce,

  • Grrrrówno

    Notkę niniejszą piszę w imieniu babci, która do niczego już dzisiaj nie jest zdolna. Wróciłam z zakupami, umyłam włosy, a ciągle jeszcze nie jestem zmęczona. Mi

Komentarze
2010/01/01 15:08:31
Która najlepsza, a która najgorsza?:)
-
2010/01/01 15:15:25
Wygrywa bezkonkurencyjnie Accelerando, o ostatnie miejsce natomiast Sapkowski walczy z duetem Oribitowski & Urbaniuk.
-
2010/01/01 16:52:24
Chociaż, jeśli mam być zupełnie szczera, najgorszą książką roku okazały się "Wieki światła", które zmęczyłam tylko do połowy i dlatego na liście nie występują. Być może wynika to z mojego ograniczenia umysłowego, nic nie poradzę. Najwięszym odkryciem jest natomiast Dołęga-Mostowicz, polecam każdemu, kto ma ochotę na czytadła z morałem. :)