CURRENT MOON
Blog > Komentarze do wpisu
Umieram
Kręci mi się w głowie. Zmierzyłam sobie ciśnienie i widzę, że mam 80/48, puls 53. A muszę jeszcze pozmywać. :( Utopię się w zlewie.
piątek, 20 lipca 2007, nita_callahan

Polecane wpisy

  • Pogoda we Wrocławiu

    Też taką macie? Pół godziny błękitnego nieba, potem na horyzoncie pojawia się czarna chmura, która zbliża się z wielką prędkością, robi się ciemno, a z chmury l

  • Ela ma kota

    Pewna pani przyniosła do weterynarza na operację roczną kotkę, maine coona, a potem po nią nie wróciła. Zapytana przez telefon wyjaśniła, że kota już nie chce,

  • Grrrrówno

    Notkę niniejszą piszę w imieniu babci, która do niczego już dzisiaj nie jest zdolna. Wróciłam z zakupami, umyłam włosy, a ciągle jeszcze nie jestem zmęczona. Mi

Komentarze
Gość: Lukas, *.petrus.pl
2007/07/21 01:25:15
Nie zazdroszczę Tobie, ani innym niskociśnieniowcom. Do tego nie można się przyzwyczaić, a leczyć też nie bardzo jest jak... Kawa Ci nie pomaga? Nie żebym proponował picie kawy późnym wieczorem, ale w sytuacji podbramkowej zawsze to jakieś wyjście.
Aha - nie mierz sobie za często ciśnienia, to nic nie pomaga, a po co masz się dodatkowo dołować ;)
-
2007/07/21 09:36:43
Mimo późnego wieczora zjadłam tabletkę z kofeiną, spałam po niej jak dziecko. :] A ciśnienie mogę mierzyć, zawsze to jakiś dreszczyk emocji, zapisuję sobie kolejne rekordy. ;)
-
2007/07/21 11:10:40
Hm, już chciałem zapytać, czy mamy zapisać dla potomności tekst o topieniu sie w zlewie jako Twoje ostatnie słowa (jakże oryginalne!), ale widzę, że żyjesz. ;-)

Co do ciśnienia - ja się na tym wprawdzie nie znam, ale z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że zdarzało mi się nieraz budzić z bardzo niskim ciśnieniem (rekord był chyba w okolicach 90 na 50 czy 60). Tętno mam zwykle około 55, ale w takich momentach spada nawet poniżej 40 (rekord to było chyba 35). W każdym razie normalnie na rozruch potrzebuję rano kawy i mogę ją w dużych ilościach pić w ciagu dnia.

A tymczasem ostatnio na badaniach okresowych kobieta założyła mi opaskę, napompowała, spuściła powietrze w szybkim tempie (jakieś 3-4 sekundy jej to badanbie zajęło) i orzekła, ze mam 140 x 90 i że to są początki nadciśnienia... :-)
-
2007/07/22 13:09:56
Ej! 80? To jak na Ciebie i tak super! Nie marudź zatem! Twardym trza być nie miętkim ;))
A serio- to przetrzymaj jakoś...