CURRENT MOON
Blog > Komentarze do wpisu
Trzynastego

Wybaczcie notkę o niczym. Może jak się wciągnę na nowo, tematy same przyjdą.

Miałam cieżki dzień. Jestem traktowana jak idiotka przez ludzi mądrzejszych ode mnie. Źle mi z tym, bo lubię, naprawde lubię budzić podziw, nawet, jeśli na co dzień tego po mnie nie widać.
Pada śnieg. Zamontowali nam nowe drzwi wejściowe.
Jacek Kaczmarski był genialny.
Moja szefowa potrafi być jednocześnie całkiem sympatyczna i wkurzać mnie niemożebnie. Jutro chyba pojadę na jakieś zakupy, żeby sobie poprawić nastrój.
Idę sie zdrzemnąć. A gdyby ktoś z czytelników był ciekaw mojej opinii o książkach, to polecam mu "Amerykańskich bogów". Moim zdaniem najlepsza rzecz Gaimana. :)

piątek, 13 lutego 2009, nita_callahan

Polecane wpisy

  • Pogoda we Wrocławiu

    Też taką macie? Pół godziny błękitnego nieba, potem na horyzoncie pojawia się czarna chmura, która zbliża się z wielką prędkością, robi się ciemno, a z chmury l

  • Ela ma kota

    Pewna pani przyniosła do weterynarza na operację roczną kotkę, maine coona, a potem po nią nie wróciła. Zapytana przez telefon wyjaśniła, że kota już nie chce,

  • Grrrrówno

    Notkę niniejszą piszę w imieniu babci, która do niczego już dzisiaj nie jest zdolna. Wróciłam z zakupami, umyłam włosy, a ciągle jeszcze nie jestem zmęczona. Mi

Komentarze
zycie_is_simple
2009/02/13 18:01:33
nie wybaczamy. a gdzie można zdobyć książkę tego Gejmena?
-
2009/02/13 18:44:33
W bibliotece? W księgarni? W empiku? Na allegro? To tak na szybko mi przyszło do głowy. :D
-
hlv
2009/02/13 18:45:37
W pokoju brata. Mojego. :) Właśnie, chyba już skończył, mogę mu zabrać. :]
-
godric
2009/02/13 23:13:55
W zasadzie zgadzam się całkowicie - American Gods jest jedną z najlepszych ksiażek Gaimana. Nie umiem zdecydować, czy jednak Neverwhere nie podobało mi się bardziej. A może Anansi Boys? ;-P W każdym razie te trzy.

Też czuję się ostatnio nieco, hm... brak mi dobrego przeciwieństwa dla słówka "wywyższony"; "poniżony" to jednak zbyt blisko przeciwnego krańca skali. Dobrym określeniem byłoby chyba "oglądany z góry". :-D Ale to w końcu minie.

A dzień - takoż. Jutro będzie nowy.

-
2009/02/14 16:13:42
Godryku, wcale się nie zgadzasz tak całkowicie, bo ja piszę "najlepsza", a nie "jedna z". Nogdziebądź podobało mi się jednak trochę mniej, a "Chłopaki Anansiego" w ogóle średnio. Może dlatego, że samego Anasiego nie znoszę, a tak go było za dużo. ;)
-
Gość: Polixena, *.chello.pl
2009/02/15 19:07:14
Co do Kaczmarskiego - muszę się zgodzić.
-
Gość: kotecek, *.jmdi.pl
2009/02/16 19:38:58
Chłopaki Anansiego mi nie podeszli. Nie wiem, dlaczego. Po prostu: nie.
Nigdziebądzia lubię, ale bez szaleństw. I zdecydowanie nie zachwycam się Amerykańskimi bogami.
Degistibus to degustibus, i tyle.