CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Marysia jest bardzo chora
To dlatego od sześciu tygodni nie odpisuje na maile i nie odbiera telefonu. Owszem, martwiłam się, że coś jej się stało, jak to ja. Babcia na przykład twierdziła, że pewnie pojechała do rodziców do Izraela, no ale przecież tam też mają internet, więc już podejrzewałam, że zginęła w jakimś zamachu. Babcia wymyśliła w końcu, że pojechali w góry wszyscy razem, tym bardziej, że nasze niespokojne telefony do Bronków też pozostawały bez odpowiedzi. Dzisiaj Bronek zadzwonił, że Marysia od dwóch miesięcy leży w szpitalu bardzo chora. Nie wiem więcej, nie wiem na co, ale stwierdzenie "wygląda, jakby leżała w trumnie" nie wróży dobrze. To tak daleko, nie można się niczego bezpośrednio dowiedzieć, nie można pogadać i podtrzymać na duchu, nic nie można. Można najwyżej dużo myśleć. Kto wie, może takie intensywne myślenie jednak działa? Proszę, myślcie razem ze mną, nie znacie Marysi, ale wierzcie mi, że naprawdę jest tego warta. wtorek, 31 marca 2009, nita_callahan
|