CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Dlaczego nie napiszę opowiadania do ZakuŻonych
Tym razem. A więc dlatego, ze temat brzmiący "Na trawie zielonej jak śnieg" najwyraźniej mnie przerasta. Obiecywałam sobie, że tym razem napiszę ale nie napiszę, zmieniłam zdanie. Pomysł nawet miałam. A więc miało to być s-f, daleka daleka przyszłość, kiedy to wymyślono kompleksy krzemowo - chlorofilowe zdolne do prowadzenia fotosyntezy w bardzo niskich temperaturach. Cała ziemia tam, gdzie się da, jest pokryta takim zielonym śnieżkiem, a to za sprawą skomplikowanych urządzeń gdzieś wysoko. Tam, gdzie się nie da, bo za ciepło, teren obsiany jest specjalną, modyfikowaną genetycznie trawą, która potrafi cośtam, na tym etapie pomysłu nie wymyśliłam jeszcze szczegółów. Dało to ogromne oszczędnośći, przede wszystkim pozwoliło wyciąć w cholerę lasy deszczowe i nie przejmować się dalszym zanieczyszczeniem środowiska. Zarówno trawa, jak i śnieg są na nie odporne. Na tej zielonej Ziemi ludzie żyją sobie w pokoju i dostatku. Przyznacie, że sensu i celu w tym opowiadaniu za grosz, a zresztą nie wiem, jak bym to ścisnęła w 500 znakach. Owszem, zdarzało mi się pisać opowiadania na zadany temat. Ba, jedno takie, powstałe w przeciągu pół godziny, wygrało konkurs i zarobiłam na nim koszulkę, kalkulator, flamaster... I jeszcze na pewno parę rzeczy, bo tego była pełna siata, ale tylko te trzy mam do dzisiaj, resztę zapomniałam. Tylko że tam najpierw wymyśliłam byle jakie pierwsze zdanie (było "Zadzwoniłam do drzwi."), a reszta nagle przyszła sama. I tak powinno być. A tu myślałam, kombinowałam, przykładałam do siebie elementy, a jak nie pasowały, przykładałam inaczej i znowu. I nic ciekawego by z tego nie było. Więc nie napiszę. Ale może następnym razem. :) sobota, 29 lipca 2006, nita_callahan
|