CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Pośrednio o państwie polskim
Sprawa pierwsza: Moja okulistka, w państwowej przychodni, przyjmuje w godzinach 15:00 - 20:00. Pacjent nie ma wyznaczonej godziny odwiedzin, jak kto przyjdzie i jak się ustawi w kolejce, tak wchodzi do gabinetu. Ludzie zaczynają przychodzić około 17:00, co jest logiczne, jako że większość pracuje do 16:00. Dlatego też przez pierwsze dwie, trzy godziny, lekarka siedzi bezczynnie w gabinecie, przy czym nie jest tak, że o dwudziestej go zamyka i idzie do domu, nie, ona przyjmuje do ostatniego pacjenta. Czasem do 21:30. Sprawa druga: w pewnej państowej instytucji, nie mogę powiedzieć jakiej (:P) grzeją kaloryfery. Osoba odpowiedzialna za finanse, zapytana o powód, wyjaśna, że w elektrociepłowni wykupiono określoną ilość jednostek ciepła, która musi być zużyta. Zasugerowano, żeby przynajmniej następnym razem kupić mniej, ale usłyszano, że elektrociepłownia nie zgadza się na takie warunki, co jest przecież zrozumiałe, bo każdy chce jak najwięcej zarobić. Z innej beczki: przy okazji padu Wieży statystyki blogowe skoczyły mi o sto procent. ;) czwartek, 10 lipca 2008, nita_callahan
Komentarze
Gość: Joanka, *.iitd.pan.wroc.pl
2008/07/11 08:18:45
Których to niektórych twarzy nie kojarzę z forumowiczami (Ciebie oczywiście jak najbardziej :)), ale wszystkie serdecznie witam. :)
2008/07/11 09:28:47
W mojej przychodni niby umawiają na godziny, ale to i tak nie działa - przed gabinetem kłębi się tłum emerytów, a jak ktoś jest "piąty na 16" to i tak nigdy nie wie, czy wejdzie o 16.30 czy o 17.15.
2008/07/11 11:05:11
Ja do mojego gina chodzę prywatnie. I choć umawiam sie na konkretną godzinę, to i tak mam jak w banku, że wejde godzinę później. Jak nie lepiej. Nie wiem co to powoduje, bo tu nie ma tłumu emerytek :] I żeby była jasność - pacjentki wchodzą w kolejnosci zapisu. To jest dopiero paranoja :\
Gość: kotecek, *.jmdi.pl
2008/07/13 09:24:49
Absurdy są na całym świecie. W Bergen w sobotę i niedzielę autobusy miejskie zaczynają kursować o 11 (przed południem). Również w sezonie, kiedy połowa tego miasta to turyści. A Bergen leży na górach i jest bardzo rozległe.
|
Kaloryfery - ROTFL; paranoja i bareizm w czystej postaci.