CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Na całe szczęście w poniedziałek...
Nie miałam czasu myśleć o butelkach, bo byłam zajęta czym innym. Za to we wtorek rano w drzwiach wejściowych wpadłam na pana Janka i wyłuszczyłam sprawę, a on obiecał przyjść pomóc. Przyszedł za dwadzieścia minut, poodkręcał butelki, powiedział, że bardzo mu było miło i poszedł sobie dalej. :) Niniejszym oficjalnie stwierdzam, że pan Janek jest wielki. piątek, 07 marca 2008, nita_callahan
|