CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Jednak grypa
Zatrucie okazało się grypą żołądkową, a już cała rodzina zdążyła mnie opieprzyć, że jem byle co i sama też zdążyłam przyznać im rację. :P Pod wieczór przewód pokarmowy przestał mi dokuczać (mimo zjedzenia czekolady z orzechami, sorry Lukas, nie mogłam się powstrzymać), zaczęły za to boleć ręce i nogi. I zęby, dolne jedynki, u mnie niezawodny objaw grypy. A temperatura mi skoczyła do 38 stopni mimo pyralginy. Więc to chyba nie zatrucie i muszę poleżeć w łóżeczku. :( Przynajmniej dzięki gorączce jest mi ciepło, pomimo tej paskudnej pogody. Nie ma tego złego, gdybym już miała pracę, to byłby problem, bo zaczęłabym ją zwolnieniem chorobowym. ;) A poza tym muszę zacząć uprawiać jakiś sport, bo zrobiłam się cienias. Po wczorajszym womicie mam takie zakwasy w mięśniach międzyżebrowych, że bolą nawet przy głębszym wdechu. Boję się tylko, że rodzina nie poczeka z murowaniem rury na moje wyzdrowienie i ktoś to zrobi za mnie, zanim będę mogła się utrzymać na drabinie. A ja mam już wizję, a przede wszystkim nie mogę się doczekać skuwania starego tynku. Jak ktoś mnie pozbawi tej przyjemności, to będę płakać. P.S. Używam za dużo spójników w pisemnych wypowiedziach. P.S. 2. Zaczęłam kichać, niech to szlag. Nienawidzę mieć kataru. Lukas, co mam robić, żeby teraz nie zarazić babci? sobota, 05 sierpnia 2006, nita_callahan
Komentarze
l_u_k_a_s
2006/08/05 14:15:50
No, nie zbliżać się do niej ;) Zwykłe środki ostrożności powinny wystarczyć - nie kichaj na babcie, nie jedz z nią z jednego talerza (wpólnie) itd. Jeśli mogę zaproponować coś więcej, to chyba tylko noszenie maseczki chirurgicznej na twarzy - to dość skuteczny sposób, żeby nie zarazić innych, zawsze się to stosuje w szpitalach na odzziałach noworodkowych, onkologicznych itp, jeżeli ktoś z personelu jest przeziębiony.
|