CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Jutro 22 września
Urodziny mojego taty. Ale ja nie o tym. Jutro Światowy Dzień bez Samochodu, w związku z czym we Wrocławiu jak co roku, cytując uchwałę Rady Miejskiej "obowiązuje jazda bez biletu." Kasowniki są zaklejone i już. A jak jest u was? W Legnicy, jak mi mówiono, można jeździć za darmo, jeśli ma się przy sobie ważny dowód rejestracyjny. W Łodzi to samo, chociaż przez cały tydzień. Wrocław, górą, jak zwykle. ;) Przy okazji Łodzi: czerwono - złóte tramwaje są niezgodne z naturą. :] poniedziałek, 21 września 2009, nita_callahan
Komentarze
2009/09/22 09:21:59
Bardzo mi przykro z powodu Eboli :(
Okazało się, że ten tydzień w Łodzi bez biletu, przy okazaniu dowodu rejestracyjnego, to nielegalny jest. Jest nielegalny bo nie ma uchwały Rady miejskiej w tym temacie, a Kropa nie jest właścicielem miasta żeby sobie samodzielne dekrety wydawać. Nawet gdyby władze MPK potraktowały to jako promocję i działania marketingowe, to i tak ktoś może złożyć doniesienie do prokuratury o podejżenie niegospodarności.
Gość: Padawan, *.internetdsl.tpnet.pl
2009/09/23 12:43:25
Nie było zaklejonych kasowników ani nawet plakatów - miasto nie dało pieniędzy na promocję dnia bez samochodu.
Gość: Joanka, *.iitd.pan.wroc.pl
2009/09/23 14:01:34
No. :( Bardzo mnie tym rozczarowali.
Swoją drogą kryzys kryzysem, ale może im się odechciało zaklejać po tym, jak w zeszłym roku ludzie bez czytania zrywali nalepki i całymi stadami kasowali bilety. A poza tym jeszcze, wczoraj od dworca do domu stałam w korku godzinę i 50 minut. Dzień bez samochodu, rrrwa mać. 2009/09/24 09:47:35
W Łodzi jazda bez biletu dla kirowców ogłoszona przez Kropę skończyła się mandatami od kanarów :/ Więcej o tym można przeczytać tu- miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,7072596,Jak_MPK_robilo_akcje_promocyjna.html
|
Dobre kolory dla komunikacji miejskiej to żółty, pomarańczowy, czerwony - bo wpadają w oko, co przy zatłoczonych i zapchanych reklamami ulicach ma duże znaczenie: im większe prawdopodobieństwo, że zobaczysz tramwaj, zanim pod niego wjedziesz/wejdziesz, tym lepiej.
Może to moja fobia, ale pamiętam taka scenkę sprzed prawie równo dwudziestu lat: jechaliśmy z kumplami z zajęć na polibudzie do domu, gadaliśmy, i obok poczty, przy skręcie na - wówczas jeszcze Dzierżyńskiego, a dziś Dominikański - coś lekko w tramwaj puknęło, po czym motorniczy ostro zahamował.
Puknęło naprawdę lekko, gdyby nie hamował, to byśmy nawet nie zwrócili uwagi. A tymczasem akurat pod oknem, przy którym staliśmy, o dwa-trzy metry od nas, stał samochód z odciętym na ukos przodem i zaklinowaną, krzyczącą głośno pasażerką...
Zresztą, jeśli dobrze pamiętam, to parę miesięcy temu też gdzieś na trasie W-Z dwa tramwaje przejechały nad zwłokami kobiety, a dopiero trzeci motorniczy zauważył, że coś na torowisku leży.
Niebieski to ogólnie ładny kolor, ale na tramwaje się zupełnie nie nadaje. Zbyt łagodny, zbyt ciemny. Zwodniczy.