CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Plon wizyty w bibliotece
1. Jacek Piekara, Damian Kucharski "Necrosis. Przebudzenie". Piekara chyba powinien mi się kojarzyć z badziewiem, ale jednak trzeba sprawdzić samemu, kto zacz. A, już pamiętam, to jest twórca tej trylogii o jakimś inkwizytorze, którą Dżibril polecał, a mnie nie podeszła. Ale może nie podeszła, bo czytałam z ekranu, zobaczymy. 2. Gene Wolfe "Nowojorskie odloty". To chyba baba, a baby nie umieją pisac fantastyki. Z drugiej strony, ma strasznie fajną okładkę. ;) 3. Stephen King, Peter Straub "Czarny dom". Albowiem mam ochote na lekką lekturę, której nie będzie mi wstyd rzucić w diabły, gdyby okazała się nudna. 4. Stephen King "Buick 8". Jak wyżej. 5. Stephen King "Bastion". Na okładce reklamowany jako "najlepsza książka Kinga". Aaaha. To już nie jest nią cykl o Mrocznej Wieży? O "Bastionie" na pewno mnóstwo słyszałam od mądrych ludzi, tylko nie pamiętam, czy polecali, czy mówili, że to chłam. Przekonamy się. 6. Stephen King "Chudszy". To, jak wynika z blurba, może być ciekawe. 7. Jacqueline Carey "Wcielenie Kusziela". Jak już tyle wzięłam, to niech jeszcze będzie i to. Ktoś coś z tej listy czytał? Jakieś rady, opinie, sugestie? :) Na razie jestem w połowie "Pana Lodowego Ogrodu", dobra rzecz. :) piątek, 15 września 2006, nita_callahan
Komentarze
2006/09/15 21:52:19
A to gorzej. :/ Czemu na okładce nic o tym nie było? I czemu biblioteka miała tylko ten jeden tom?
2006/09/16 19:55:09
Czytałam "Chudszego" - przerażająca historia, naprawdę mu się udała. :) "Bastionu" natomiast widziałam ekranizację i też mi podeszła, ale jest pewna szansa, że wyłącznie przez Sinise'a w roli głównej i pola kukrydzy w tle.
2006/09/17 11:42:26
Wolfe kobieta?:) Chyba ze nie wiem o jakiejs zmianie plci:). Wolfe'a lubie, ale tej ksiazki nie znam.
2006/09/19 16:33:35
"Czarny dom" czytam akurat w tej chwili kolejny raz. Mnie się podobywuje. Chociaz przed przeczytaniem CD poleciłabym przeczytać "Talizman" tej samej spółki King-Straub. Tam pierwszy raz pojawia się głowny bohater. I moim skromnym zdaniem "Talizman" jest lepszy niż CD.
Bastion tez tylko widziałam. Sposobał mi sie do tego stopnia, że ściągnęłam sobie z sieci. |
A Gene Wolfe jest jak najbardziej facetem. Ała, Joanko ;)