CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Wymęczyli mi szczura :(
Poszłam z Falką do weta, bo się biedna drapie (nie wiem czemu), a pazury ma jak kot i drapie się do krwi. Próbowałam obciąć sama, ale udało się z dwoma palcami, przy trzecim już piszczała, że boli. Trudno obciąć pazury tak ruchliwemu zwierzakowi. :> No więc wzięłam pięć złotych i poszłam do gabinetu na drugą stronę ulicy. Mądry zwierzak na dworze i w poczekalni był szczęśliwy i ciekawski, ale jak tylko weszłam do gabinetu schował się do mojej torebki i nie chciał wyjść. Pan weterynarz musiał ją trzymać, a pani obcinała (w sumie mogłam się uprzeć, że sama potrzymam, ale dałam wiarę, że oni to zrobią bardziej profesjonalnie i szybciej). Biedactwo moje kochane położyła uszy po sobie i aż się trzęsła cała. :( I kupę zrobiła weterynarzowi na but. :> Teraz śpi. Poza tym pani zainteresowała się tym drapaniem, obejrzała jej uszy i ogon, wypytała o ściółkę i dietę i zabroniła dawać mięso czy nabiał. Trochę się martwię, że na takiej wegetariańskiej diecie dostanie jakiejś anemii czy coś. :( wtorek, 25 lipca 2006, nita_callahan
|