CURRENT MOON
Blog > Komentarze do wpisu
Świerszcze łażą po mnie nocą :P

Śniło mi się, że byłam na urodzinach Wrzosia.

Wrzosio mieszkał w ogromnym zamku, takim naprawdę ogromnym, który ma setki komnat, kilka pięter, wieże, lochy, a wszystko wyłożone czerwonym marmurem i oświetlone milionem świec. Impreza odbywała się w nocy, stąd te świece, pięknie współgrające z księżycowym światłem.

Nie wszystko z tych urodzin pamiętam, tylko kilka scen.

Pierwsza: staliśmy w kilka osób wokół komputera i pisaliśmy głupoty na forum. Jakis koleś obmacywał Kkkarę i składał jej niemoralne propozycje. Ona, gdy to usłyszała, dostała ataku głupawki i poleciała opowiadać reszcie gości, że ktoś chce z nia uprawiać seks. Forumowicze zgromadzeni wokół komputera uznali to także za świetny dowcip, a jeden niezorientowany gość postukał mnie w ramię i zapytał, co w tym takiego śmiesznego. Wyjaśniłam mu, że Kkkara kocha Wrzosia, więc z seksu nic by nie było.

Druga: szukałam ubikacji, ale w tym wielkim zamku nie mogłam nigdzie trafić. Wreszcie dorwałam Wrzosia i poprosiłam, żeby mnie zaprowadził. Wrzosio się zgodził i poszliśmy, a on prowadził mnie za kark. Poprosiłam, żeby puścił, bo to się robi przerażające: puste, ciemne komnaty, a on mnie jeszcze trzyma, w dodatku to jego zamek, a on sam, jak wiadomo, ma coś wspólnego z wampirami. Na to Wrzosio tylko się uśmiechnął całym garniturem kłów.

Trzecia: doszliśmy do damskiego kibelka, który okazał sie ogromną komnatą wyłożoną białym marmurem, pełną basenów, pryszniców, wanien z bąbelkami, puchatych dywanów i różowych kwiatów. W każdym rogu komnaty stało po jednym sedesie, niestety do wszystkich ustawiła się kolejka. Postanowiłam nie czekać i poszukać innej ubikacji, bo w takim wielkim zamku powinno być ich dużo.

Czwarta: przy wyjściu z łazienki czekała hostessa, która każdemu wręczała ogromny puchar lodów waniliowych posypanych orzeszkami ziemnymi. Nie lubię orzeszków, więc ich nie zjadłam. Zaraz potem znalazłam się w kuchni połączonej z sypialnią Ewy, żony Kanacka. I nagle urodziny Wrzosia były urodzinami Ewy, a jego zamek jej zamkiem. Wzdłuż ścian kuchni stały lodówki wypełnione rozmaitym pysznym żarciem, które zaraz miało być podane gościom. Zanim zajrzałam do lodówek, pogadałam chwilę z Ewą i obejrzałam jej kolekcję książek o Kubusiu Puchatku. Zaproponowała mnie i paru innym obecnym osobom, żebyśmy coś podjedli z lodówek, bo jak wszyscy się rzucą, to będzie niewygodnie. Otworzyłam pierwszą z brzegu i trafiłam na bezy polane czekoladą i udekorowane wiśniami i jarzębiną w spirytusie. Skubnęłam tylko jedną jarzębinkę, bo było mi głupio tak wyżerać na oczach służby, ale solennie sobie obiecałam na to się rzucuć w pierwszej kolejności. Niestety, nie zdążyłam, bo się obudziłam. Świerszcz po mnie łaził. :P

czwartek, 19 lipca 2007, nita_callahan

Polecane wpisy

  • Pogoda we Wrocławiu

    Też taką macie? Pół godziny błękitnego nieba, potem na horyzoncie pojawia się czarna chmura, która zbliża się z wielką prędkością, robi się ciemno, a z chmury l

  • Ela ma kota

    Pewna pani przyniosła do weterynarza na operację roczną kotkę, maine coona, a potem po nią nie wróciła. Zapytana przez telefon wyjaśniła, że kota już nie chce,

  • Grrrrówno

    Notkę niniejszą piszę w imieniu babci, która do niczego już dzisiaj nie jest zdolna. Wróciłam z zakupami, umyłam włosy, a ciągle jeszcze nie jestem zmęczona. Mi

Komentarze
Gość: Lukas, *.petrus.pl
2007/07/19 22:17:44
Lubię takie sny - z pewną, choćby częściowo, logiczną fabułą układającą się w jakąś historię, oczywiście obowiązkowo przyjemne. Kiedyś nawet dość często tak śniłem.
A co do poszukiwania toalety we śnie - często jest to sygnałem, że naprawdę mamy pełen pęcherz i powinniśmy coś z tym zrobić, oczywiście już po przebudzeniu ;)
-
2007/07/20 00:14:07
Buu... taki fajny zamek był i mi go zabrałaś. :)
A swoją drogą chciałbym tak pamiętać sny, swoje zwykle błyskawicznie zapominam.
-
2007/07/20 00:59:20
Nie wiem, co brałaś, ale ja też chcę:)
-
2007/07/20 08:31:12
ROTFL, przystojny chociaż ten facet był? :-)
Pod komentarzem Tarka sie podpisuję :-)
-
2007/07/20 18:56:53
Wrzosiu, no przepraszam. :) Kkkara, nie wiem, ty stałaś za mną, a on za tobą. :)
-
2007/07/22 13:07:59
Się podpiszę pod Tarkiem- też to chcę! ;P