CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Ha,
i w dodatku założyłam sobie konto w banku. Właśnie przed chwilką był kurier z umową. Za cholerę nic nie rozumiem z funkcjonowania tego konta, ale nicto. ;) Dorosła jestem i tak. Bo są ludzie mniej zorientowani w świecie ode mnie, naprawdę. Drukując dziś pracę byłam świadkiem sceny, która mi to uświadomiła. Przyszło młode małżeństwo (?) z dzieckiem. Mamusia z małym została w przedsionku, a pan wszedł, zeby mu oprawić trzy egzemplarze pracy. Pani oprawiająca zwróciła uwagę, że jeden powinien być chyba drukowany dwustronnie, bo takiego mu w dziekanacie nie przyjmą. Facet się zmartwił, podyskutował trochę z nami, podjął już prawie decyzję, że pójdzie najpierw wydrukować czwarty egzemplarz, a w końcu stwierdził, że jeszcze spyta żony, bo to jej praca. Dziewczę weszło i mówimy jej, że takiego w dziekanacie nie wezmą. "Taaak?". Tak. Więc co, chce ryzykować, czy drukowac na nowo? "Nie wiem..." Facet mówi, to my oprawimy te dwa, a dwustronny przyniesiemy jutro, dobrze kochanie? "No dobrze." Czy chce pani jakiś napis na egzemplarzu dla promotora? "Nie wiem." Tak, facet stwierdził, że chcą. A jaki ci się bardziej podoba? "A nie wiem." No a jaki woli twój promotor? Wzruszenie ramion. Pani oprawiająca dodaje, że fajnie byłoby jeszcze dopisać na pierwszej stronie, jaka to praca, dyplomowa, czy magisterska, bo dziekanat będzie wymagał. "Tak? Nie wiedziałam". Pani pyta z ciekawości, jaka to praca. "Ja nie wiem." Na koniec pan zapytał w imienu żony, czy egzemplarz dla promotora też się zostawia w dziekanacie, na co pani oprawiająca straciła ciepliwość i odrzekła, że skąd ma wiedzieć. :] A w ogóle to wyglądała na miłą inteligentną osobę. Nawet się przyjrzałam, czy to nie moja koleżanka ze studiów (zaczynałyśmy razem, ale ona jest teraz wciąż na drugim roku), bo miała podobnego, brodatego faceta, ale nie, nie ona. Sympatyczna, uśmiechnięta twarz w okularach. Może niektóre kobiety po prostu tak mają? Albo, teraz mi przyszło do głowy, ona tę pracę tylko kupiła i nic o niej nie wie? Bo tekst miał ładne, profesjonalnie zrobione obrazki, nie wierzę, że wyszły spod jej ręki. :> czwartek, 14 września 2006, nita_callahan
Komentarze
2006/09/15 09:14:25
Teraz, na etapie przed trzecim rokiem, pewnie tez nie mialabym o niczym pojecia. Ale czlowiek sie uczy do tego piatego wielu rzeczy...
2006/09/17 11:59:36
No i zawsze jest taka opcja, ze ona byla niezorientowana w kwestiach dziekanatowych. Moze za to nie ma problemu z obsluga konta;-)))
2006/09/17 13:09:24
Wiesz, Arien, mnie najbardziej rozbawiła w chwili, gdy nie potrafiła powiedzieć, czy napisała pracę magisterską czy inną. :) A obsługi konta szybko się uczę. ;)
2006/09/17 13:14:24
Przeciez zartuje:). Nie moge pojac, jak mozna nie wiedziec, jaka prace sie oprawia:)). Tyle ze moze w innych sferach zycia nie jest az taka ofiara:(
|
Kurczę, co jak co, ale myślałem, że dla kogoś parającego się ekonomią, to obsługa Excela jest raczej oczywistą sprawą. Myliłem się :)