CURRENT MOON
Blog > Komentarze do wpisu
Joankowe pierniczenie

Skoro każdy ma własny przepis, to ja też podam. Pierniczki mi wyszły pierwszoklaśne. :D

Bierzemy:
1,5 szklanki mąki
1,5 szklanki cukru
0,5 kostki masła (magraryny)
2 jaja
0,5 woreczka proszku do pieczenia
tabliczkę gorzkiej czekolady (powinno być 1,5 tabliczki, ja wzięłam niecałą jedną, bo mi się nie chciało trzeć)
2 łyżeczki przyprawy do piernika

Potem będzie potrzebna jeszcze polewa czekoladowa i siekane włoskie orzechy.

Margarynę ucieramy pałką w misce, do miękkiej wrzucamy cukier i jaja. Mąkę mieszamy osobno z proszkiem do pieczenia, sypiemy do miski. Takoż wrzucamy przyprawę, a do wszystkiego utartą na tarce czekoladę. Mieszamy bardzo dokładnie i wylewamy (!) na przykrytą paierem blachę. Pieczemy w średnio gorącym piekarniku ok 25 minut.

Następnego dnia polewamy polewą, jaką kto chce, ja robię tak:

4 łyżki cukru pudru
1/3 kostki margaryny
1 kopiasta łyżka gorzkiego kakao
1 łyżka H2O

Wszystko na raz w rondelku gotujemy intensywnie mieszając przez 1 minutę i od razu smarujemy, a potem posypujemy orzechami. Trzeciego dnia kroimy na romby.

Bałagan po sobie sprzątamy, bo nikt tego za nas nie zrobi.

Rewelka, idę po jeszcze jednego. :)

niedziela, 23 grudnia 2007, nita_callahan

Polecane wpisy

  • Pogoda we Wrocławiu

    Też taką macie? Pół godziny błękitnego nieba, potem na horyzoncie pojawia się czarna chmura, która zbliża się z wielką prędkością, robi się ciemno, a z chmury l

  • Ela ma kota

    Pewna pani przyniosła do weterynarza na operację roczną kotkę, maine coona, a potem po nią nie wróciła. Zapytana przez telefon wyjaśniła, że kota już nie chce,

  • Grrrrówno

    Notkę niniejszą piszę w imieniu babci, która do niczego już dzisiaj nie jest zdolna. Wróciłam z zakupami, umyłam włosy, a ciągle jeszcze nie jestem zmęczona. Mi