CURRENT MOON
Blog > Komentarze do wpisu
Myślałam...
... że aparat do elektroforezy jest tak skonstruowany, że nie może porazić człowieka prądem. Myliłam się. :> Wystarczy próbować go podnieść łapiąc blisko krawędzi i nie zauważyć, że jest mokry. :] Tak mi dziwnie na zebach teraz. Ale nawet nie bolało, chyba dlatego, że miałam rękawiczki. Tylko mną trzepnęło przez moment. 120 V to chyba jednak nie tak dużo . :] Spoko, nic mi nie jest. Przynajmniej krążenie sobie poprawiłam na chwilę. ;)
piątek, 23 marca 2007, nita_callahan

Polecane wpisy

  • Pogoda we Wrocławiu

    Też taką macie? Pół godziny błękitnego nieba, potem na horyzoncie pojawia się czarna chmura, która zbliża się z wielką prędkością, robi się ciemno, a z chmury l

  • Ela ma kota

    Pewna pani przyniosła do weterynarza na operację roczną kotkę, maine coona, a potem po nią nie wróciła. Zapytana przez telefon wyjaśniła, że kota już nie chce,

  • Grrrrówno

    Notkę niniejszą piszę w imieniu babci, która do niczego już dzisiaj nie jest zdolna. Wróciłam z zakupami, umyłam włosy, a ciągle jeszcze nie jestem zmęczona. Mi

Komentarze
Gość: Lukas, *.petrus.pl
2007/03/27 01:55:44
Uważaj z prądem: wszystko powyżej 24 Volt jest dla człowieka niebezpieczne, powyżej 100 V przy standardowych natężeniach (do kilku amper) w zasadzie śmiertelne.
-
Gość: Bojowy Nosorożec, *.chello.pl
2007/03/27 17:30:40
Dramatyzujesz Lukas, wiele razy dostałem kopa od 230 Volt i jakoś żyję :)
-
2007/03/27 19:52:32
Eee, to ja tam miałam natężenie ledwo 190 mA, nic mi nie groziło. :)