CURRENT MOON
Blog > Komentarze do wpisu
Wujek się do nas wprowadza
Już chyba w tym tygodniu sprzedadzą dom, Natasza pójdzie na swoje, a wujek nie będzie miał dokąd pójść, więc wróci do domu rodzinnego. Muszę przyznać, że taki obrót sprawy mi bardzo odpowiada. Przede wszystkim będę spokojniejsza o babcię, bo nie będzie sama w domu. Przy wujku zawsze jakoś spokojniej się czuję, bo nie na mnie spoczywa cała odpowiedzialność. Po drugie, tata przy nim może będzie się inaczej zachowywać. Lubię wujka, zawsze żałowałam, że nie on jest moim ojcem. Jakoś się z nim dogadam i pewnie będę miała motywację, żeby częściej sprzątać.
Babcia jest mniej zadowolona. Pyta, czy naprawdę chcę mieć na głowie dwóch starych chłopów. Owszem, sto razy wolę dwóch niż jednego. Ona coś przebąkuje o zamianie mieszkania na dwa mniejsze, żeby jedno było dla mnie, a drugie dla ich trójki, a na coś takiego nie pozwolę na pewno. Tak, jestem do tego mieszkania przywiązana fanatycznie, nie wyobrażam sobie mieszkania gdzie indziej i nie wyprowadzę się, chyba, że kiedyś ten budynek będą burzyć ze starości. Babcia przeprowadzała się w życiu 47 razy, więc tego nie zrozumie. :]
niedziela, 08 lipca 2007, nita_callahan

Polecane wpisy

  • Pogoda we Wrocławiu

    Też taką macie? Pół godziny błękitnego nieba, potem na horyzoncie pojawia się czarna chmura, która zbliża się z wielką prędkością, robi się ciemno, a z chmury l

  • Ela ma kota

    Pewna pani przyniosła do weterynarza na operację roczną kotkę, maine coona, a potem po nią nie wróciła. Zapytana przez telefon wyjaśniła, że kota już nie chce,

  • Grrrrówno

    Notkę niniejszą piszę w imieniu babci, która do niczego już dzisiaj nie jest zdolna. Wróciłam z zakupami, umyłam włosy, a ciągle jeszcze nie jestem zmęczona. Mi

Komentarze
2007/07/09 19:27:58
O rany, twoja babcia jest jak moi rodzice, niespokojne duchy. Ale o dziwo, wszędzie tam, gdzie mieszkali, potrafili i potrafią nadal, stworzyć ciepły i przytulny dom. Swego czasu w tym domu mieszkała nasza czwórka, wujek z ciotką i synem i pomieszkiwała koleżanka mamy. Było tłoczno i wesoło:)
-
2007/07/09 19:35:22
Najśmieszniejsze, że wszystkie te przeprowadzki miały miejsce przed 1945 rokiem, czyli zanim skończyła 19 lat. W 45' wprowadziła się tutaj i już została. Policzyłyśmy kiedyś, że wychodzi niecałe 5 miesięcy w jednym miejscu. :)
Taką właśnie mam nadzieję, że z wujkiem będzie wesoło.