CURRENT MOON
Blog > Komentarze do wpisu
Pracownik naukowo - techniczny

Tak się nazywa oficjalnie stanowisko, na jakim odbywam staż. :) Pytałam Janusza, bo mi Ewa znalazła w poniedziałkowej Wyborczej ofertę pracy dla laboranta w laboratorium mikrobiologicznym i chciałam wiedzieć, co sobie wpisać do CV. Teraz jestem w trakcie tworzenia listu motywacyjnego. :P Pierwszy człon nazwy brzmi pięknie, prawda? :) Przy okazji Janusz coś napomknął, że skoro teraz pracujemy nad publikacją, to wszyscy zaangażowani pracownicy wchodzą w skład zespołu autorskiego. Nie wiem, czy to znaczy, że kiedyś zobaczę swoje nazwisko w mądrym artykule o mechanizmach apoptozy, ale gdyby tak, to byłoby fajnie. :)

Poza tym mamy w pracy własny odpowiednik wazonu z "Podejrzanych". :D Jest nim kubek Wojtka z resztkami niedopitej kawy. Wojtek poszedł na urlop, a kubek zostawił na biurku przy komputerze. Nikt z nas nie miał zamiaru go myć, więc w końcu stwierdziliśmy, że nie będziemy się poświęcać, za to zobaczymy, co w nim wyrośnie. I wyrosło. :) Z niecierpliwością oczekujemy, aż w procesie ewolucji dostanie nóżek i samo sobie pójdzie. Wytłumaczyłam im, że na tym etapie rozwoju już więcej nie urośnie, bo wymaga przesiania na nową pożywkę, więc planujemy zalanie tego nową wartwą kawy. Trochę zwlekamy, bo to coś ma śliczne kolorki i może Janusz najpierw zrobi zdjęcie na pamiątkę. Zaczynamy traktować kubek jak maskotkę i ulubione zwierzątko. :)

środa, 13 grudnia 2006, nita_callahan

Polecane wpisy

  • Pogoda we Wrocławiu

    Też taką macie? Pół godziny błękitnego nieba, potem na horyzoncie pojawia się czarna chmura, która zbliża się z wielką prędkością, robi się ciemno, a z chmury l

  • Ela ma kota

    Pewna pani przyniosła do weterynarza na operację roczną kotkę, maine coona, a potem po nią nie wróciła. Zapytana przez telefon wyjaśniła, że kota już nie chce,

  • Grrrrówno

    Notkę niniejszą piszę w imieniu babci, która do niczego już dzisiaj nie jest zdolna. Wróciłam z zakupami, umyłam włosy, a ciągle jeszcze nie jestem zmęczona. Mi

Komentarze
2006/12/13 20:41:36
lovely ;)
-
2006/12/13 21:43:17
Z publikacja to wiecej niz fajnie, wazny krok w karierze naukowej:). Zupelnie nie wiem, czemu kubek zajmuje cie bardziej, niz publikacja:)
-
2006/12/14 08:31:44
Wiesz, odnośnie tego wazonu, to ja przychodząc do obecnej pracy w jednej z szuflad znalazłam kubek z resztkami czegoś. Płynu jakiegoś zapewne. Nieważne, formy zycia rozwinięte w tym czymś były już na etapie wnalezienia koła.
Na moje pytanie, kiedy ktoś ostatno zaglądał do tej szuflady, szef spojrzał na mnie jak na wariatkę i stwierdził, że pewnie dawno, może we wrześniu, jak była jeszcze moja popredniczka? :-)
-
2006/12/14 16:45:42
ja też chcę mieć zwierzątko w pracy! to nie sprawiedliwe! ;)))
-
2006/12/14 20:04:39
Przepis jest prosty. ;)))