CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Śliwki :))))))))))))
Hurra, mam swoje ulubione mirabelki wielkości włoskich orzechów. :))) Takich nikt nie ma. Wyobraźcie sobie kwaśną skórkę napełnioną płynnym miodem. :) W tym roku są odrobinę mniej soczyste, ale nicto. :) Dziś zebrałam niecały kilogram, ale one się dopiero zaczynają, a poza tym, niestety, ten oszust z warzywniaka postawił w tym roku kiosk pod drzewem i ściął z niego dwie gałęzie, te bliższe ziemi, bo przekszkadzały. Półgłowek.
Te owoce są boskie, dla nich warto się upokarzać zbierając co wieczór z osiedlowego trawnika. :))))) Na szczęście o tej porze i przy takiej pogodzie niewielu ludzi spaceruje, a jak ktoś idzie, to udaję, że Orion coś wącha a ja tylko stoję. ;) Jak zaraz ktoś nie przyjdzie i mi ich nie zabierze, to zjem wszystkie na raz i znowu mi zaszkodzi. środa, 09 sierpnia 2006, nita_callahan
|