Jestem stuknięta. Uświadomiłam to sobie dopiero teraz, słuchając, jak mój ojciec opowiadając przez telefon o wizycie na strychu używa słów: "koszmar", "zaduch" i "makabra". Bo widzicie, ja tez z nim byłam na tym strychu, a moją pierwszą myślą po przekroczeniu progu było: "o, jak tu przyjemnie". Dziś jest dokładnie tak, jak lubię i to od samego rana. Po przyjściu z pracy wzięłam prysznic, a czułam się tak, jakbym była zupełnie sucha. To się nazywa: obojętność termalna po wyjściu z wody, uwielbiam to uczucie. :)
Chyba jutro pójdę uśpić Falkę, o ile w ogóle dożyje. Od wczoraj nie je, nie pije, nie załatwia się i co chwilę zasypia albo traci przytomność. Pewnie ma gorączkę.
Też taką macie? Pół godziny błękitnego nieba, potem na horyzoncie pojawia się czarna chmura, która zbliża się z wielką prędkością, robi się ciemno, a z chmury l
Pewna pani przyniosła do weterynarza na operację roczną kotkę, maine coona, a potem po nią nie wróciła. Zapytana przez telefon wyjaśniła, że kota już nie chce,
Notkę niniejszą piszę w imieniu babci, która do niczego już dzisiaj nie jest zdolna. Wróciłam z zakupami, umyłam włosy, a ciągle jeszcze nie jestem zmęczona. Mi