CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Kretynka :/
Kupiłam w Castoramie żarówkę energooszczędną, jedną na próbę, z zamiarem kupowania ich stopniowo do końca roku, bo od stycznia prąd ma podrożeć, więc trzeba go zacząć oszczędzać. Obok stoiska z żarówkami był obwód do ich sprawdzenia, ale ja nie sprawdziłam, albowiem nie chciało mi się wyciągać żarówki z pudełka. Zapłaciłam 36 zł, dumna przyjechałam do domu, a tu się okazało, że żarówka nie działa. Prawda, że jestem głupia? Przypominam sobie różne pocieszające porzekadła, np. "Ten się nie myli, kto nic nie robi", "Pieniądze to rzecz nabyta" albo "Nauka kosztuje", ale i tak mi źle. Moje poczucie skąpstwa nie może się pogodzić z tą stratą. Niech mnie ktoś przytuli. :(((( niedziela, 07 października 2007, nita_callahan
Komentarze
Gość: Okucie, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
2007/10/07 17:45:30
Jak masz paragon to ją zareklamuj. (a przytulić mogę)
Gość: , *.wroclaw.mm.pl
2007/10/07 20:29:13
Póki co nie za bardzo mam po drodze z reklamacją, bo to drugi koniec miasta. Może wujek będzie niedługo po coś jechał, to przy okazji spróbuje. :P
2007/10/07 23:43:51
Za 36 zł to ja kupuję energooszczędne 40 W (znaczy, nie że świeci jak czterdziestka, tylko że bierze 40 watów, a świeci jak dwusetka - mamy takie trzy w żyrandolu i doświetlamy się zimą. ;-)
Jeśli kupowałaś taką, to OK, ale jeśli jakaś malutką, to przepłaciłaś. Niemniej, idea słuszna. Trzymam kciuki za skuteczną wymianę. ;-) Ale na drugi raz kupuj żarówki (i wszelkie inne utensylia) gdzieś bliżej siebie, choćby na Grunwaldzkim - znacząco ułatwia to wymianę czy reklamacje. ;-) 2007/10/08 18:54:16
Akurat byłam w Koronie, to kupiłam tam. :> Taką, co pobiera 18 W, a świeci jak 60. :]
2007/10/08 22:33:24
Jeżu malusieńki, te kobiety! A następną pewnie kupisz w Astrze, żeby tylko w jeszcze innym kierunku?!...
|
Czyli to Ty mnie powinnaś przytulić :-)