CURRENT MOON ![]() |
Blog > Komentarze do wpisu
Nowa zabawka :D
O, taka. :)))))))))) Za cztery stówy. :) Ma aparat fotograficzny, odtwarzacz empeczy i latarkę. :) Gdybym ją kupiła tak ze dwa lata temu, byłabym gadżeciarą nie gorszą od Tarka. ;) Teraz ten model chyba już spowszedniał. Wady ma dwie, niestety: 1) jedna z słuchawek, które dostałam do odtwarzacza, nie działa. Muszę kupić nowe, a na razie nie mam za co. I muszę to zrobić po kryjomu, bo nie wypada Nataszy składać reklamacji. Raz, że już marudziłam o brak ładowarki, a dwa, że znowu zrobi awanturę swojemu chłopakowi. 2) no nie mam ładowarki. :( Telefon wytrzymał bez niej dobę, ale już się wyłączył. Natasza miała mi ją przywieźć wczoraj wieczorem, ale ładowarka jest w samochodzie jej chłopaka i tam sobie jeździ. Do czasu jej odzyskania dostałam wielką, niebieską Motorolę zaczepno - obronną i źle mi z nią. :( środa, 04 lipca 2007, nita_callahan
Komentarze
2007/07/04 18:09:15
I tak jesteś gadżeciara:P
Ale gratuluje nowej zabawki:)))) P.S. Nic mnie nie przekona do SE - jestem z nimi niekompatybilna:> 2007/07/04 18:29:34
Brawo, Joanko. Nareszcie masz konkretną słuchawkę od konkretnego producenta, a nie taką np. żałosną podróbę pseudotelefonu marki Nokia :) Ludzie z Sony Ericssona więcej zapomnieli o telefonach niż ci z Nokii kiedykolwiek wiedzieli :D
PS. Podpisano - mua, nieuleczalny fanboj firmy Sony. 2007/07/04 18:41:59
Tez jestem fanka SE, teraz robia naprawde swietne telefony. Zamierzam zmieniac modele tylko w obrebie tej firmy:-)
2007/07/04 18:57:33
No, ciesze sie ze sie cieszysz. Znaczy, dobrze doradziłam.
I tak, po zakupie SE K750i tez stałam się gadżeciarą ( to przez tą latarkę ;D) 2007/07/04 19:21:25
A, ma jeszcze radio. I kamerę :-)I pewnie jeszcze coś, do czego jeszcze nie doszłam :-)
2007/07/04 21:44:02
A ja się ostatnio definitywnie wyleczyłam z gadżeciarstwa.
Wszystkie moje aparaty kończą w idiotyczny sposób (a to zalanie jogurtem, a to zbyt intensywne wciskanie końcówki od kabla, a to zamoknięcie w plecaku w górach), co powinno mi dać do myślenia. Niestety, po ostatnim denacie zachciało mi się dla odmiany czegoś szpanerskiego, zakupiłam więc samsunga u-600, w dodatku pierwszy raz w życiu na abonament. Po miesiącu (czyli parę dni temu) raczyłam utopić owo cacko w kiblu. ...aparat żyje, zreanimowany suszarką. Znaczy dopiero mam nadzieję, że już tak na stałe. Ja natomiast utwierdziłam się w przekonaniu, że jedynym telefonem dla mnie odpowiednim jest jakieś dziadostwo, którego truchła nie będzie mi szkoda wywalić po miesiącu. I broń Boże nie na abonament. :) 2007/07/04 21:48:31
Ja swojego pierwszego Panasonica utopiłam w torebce w soku pomarańczowym( nie pytajcie jak :D). Po rozebraniu na części pierwsze oraz nocy nad kaloryferem złozyłam i dział lepiej niż wczesniej ( odblokował się jeden klawisz:D).
2007/07/05 09:47:55
KAŻDY mój Eryk, którego miałe przeżył topienie i działał bez żadnych uwag do wymiany na inny model (czyli rok / dwa). Gdyby nie to, że SE wypuściło na rynek nowe modele będące wizualną namiastką orgazmu wielokrotnego :) to bym k750i na nic nie wymienił. Bo super jest, on jest :) A jak chcesz słuchawki, mogę ci oddać swoje - nie używam telefonu jako mp3playera :) A co do braku ładowarki, to jest to oczywiście standardowa bolączka przy kupowaniu kradzionych telefonów, ale spróbuj na allegro :DDDDDDD
Mój SE jest skomponowany pod nieuleczalnego fana Firefly. Od tapety przez dzwonki po grę :)))) 2007/07/05 11:14:23
Gdybyś tak potrzebowała ładowarki do Nokii, mogłabym cię wesprzeć, bo wala mi się chyba z pięć po domu. I nie, nie kradnę ładowarek;P
2007/07/05 12:05:13
Bo Nokie to ode złego pochodzą, wszystkie co do jednej. Mam służbową, z którą walczę już czwarty rok, i przez cztery lata nadal nie mogę się przyzwyczaić do układu menu. Podobnie miałem z Nokią kupioną 9 lat temu - męczyłem się parę miesięcy i w końcu odstąpiłem ją ojcu. Ergo układ menu jest do dupy.
Wprawdzie ta służbowa zalanie przeżyła (zalało ją dwa czy trzy lata temu oberwanie chmury we Wrocławiu - takie, że przemokłem z gaciami dokumentami i telefonem włacznie) - ale i tak jest to szajs. Nawet się od jakiegoś czasu zastanawiam nad zakupem telefonu z własnych pieniędzy, ale co tu kupować, jak Siemensa przejęły jakieś wschodnie bęcki?... Ech... :-/ 2007/07/05 12:18:10
Mnie w Nokii właśnie zawsze to menu przeszkadało. Kompletnie odczapiaste. Ja wiem, kwestia przyzyczajenia :-/
Ale stwierdzam z całą pewnością ( parafrazując Cintryjkę), że jestem niekompatybilna z Nokią :-) 2007/07/05 15:50:23
Ja tam nie wiem, moja Nokia 3310 była intuicyjna i niezniszczalna. Dalej jest, tylko bateria siadła. :)
Tark, słuchawki chętnie, tylko powiedz, co chcesz w zamian. :) Jak tylko dostanę te cholerną ładowarkę, to też sobie skomponuję telefon. Mam ochotę na "May I come in?" jako sygnał smsa. :D Ten telefon nie jest kradziony, kupiłam go w porządnym punkcie, tylko po znajomości bez marży. :] 2007/07/05 15:56:42
Aha, Kkkaruś, z fajnych rzeczy mój telefon ma jeszcze mapy różnych miast. :D
2007/07/05 16:07:40
O, te mapy to taki dodatek, z którego i ja bym chętnie korzystała;) Drugim jest radio w telefonie, w razie nudy, na przykład w pociągu, przydaje się czasem bardziej niż mp3player.
2007/07/05 22:43:16
Mapy chyba nie są w standardzie, można je sobie ściągnąć jako plik z netu. Ja kupiłam po prostu uzywany telefon z dobrodziejstwem inwentarza (tak tak, nawet są czyjeś smsy do poczytania :P).
2007/07/06 13:50:05
O, i dupa. Wychodząc z domu miałem nieodparte wrażenie, że czegoś nie wziąłem - słuchawek dla ciebie. No sorewicz, next time.
|
A serio, ponieważ ciągle słyszę o zaletach nowych SE (do starych mam uraz), znalazłam w końcu dla siebie odpowiedni aparat. I choć w Plusie w ofercie go nie mają, to może się skuszę jeszcze przed terminem planowej wymiany aparatu.